Wycieczkę rozpoczęliśmy w czwartek 9 maja. Miejscem zbiórki był dworzec PKP w Tuplicach. Tu powstały pierwsze zdjęcia, później pożegnania z rodzicami i odjazd. Pierwszy etap do Żar był bardzo krótki. Kolejny do Jeleniej Góry już nieco dłuższy. Na miejsce dotarliśmy o godzinie 21.40. Z dworca do schroniska “Bartek” to tylko kilkaset metrów, więc zakwaterowanie zakończyło się do godziny 22. Co działo się dalej pytajcie uczestników. Tym razem nasi opiekunowie mieli osobny pokój, więc niewiele mogą napisać na ten temat.
Dzień drugi:
Piątek przywitał nas pochmurnym niebem i mało optymistyczną prognozą pogody. Wbrew wszystkiemu ruszyliśmy na przystanek MZK, gdzie oczekiwaliśmy “15”, która zawiozła nas do Sobieszowa. Pełni optymizmu od razu ruszyliśmy w kierunku szczytu, na którym dumnie od stuleci stoi zamek Chojnik. Niedostatki kondycji i zadyszkę rekompensowały nam przecudne widoki roztaczające się przed nami. Na szczyt dotarliśmy po 40 minutowym marszu. Po chwilowym odpoczynku rozpoczęliśmy zwiedzanie. Najpierw wysłuchaliśmy nagrania, ale nijak się ono miało do tego o czym opowiadał nam pan Haracz. Największe wrażenie na uczestnikach zrobiła panorama podziwiana z wieży Chojnika. Kolejnym punktem do realizacji było Muzeum Przyrodnicze w Cieplicach. Niestety na kilometr przed celem dopadła nas prawdziwa ulewa i zwiedzanie zakończyliśmy w najbliższym barze. Szczęśliwie dla nas w pobliżu znajdował się przystanek MZK, z którego pojechaliśmy do centrum miasta. Po posiłku w restauracji, udaliśmy się na małe zakupy i dalej do schroniska. Tam uczestnicy oddali się zabawom integracyjnym.
Dzień trzeci:
Sobota zapowiadała się pogodnie, więc po śniadaniu wyruszyliśmy w kierunku dworca PKS, skąd mieliśmy udać się do Szklarskiej Poręby. Podróż przebiegała bardzo spokojnie, chociaż niektórym doskwierał ścisk i konieczność podróżowania stojąc lub siedząc na podłodze. Naszą sobotnią przygodę rozpoczęliśmy od odwiedzenia “Wodospadu Szklarki”. Po zakupie pamiątek i wykonaniu kilku zdjęć ruszyliśmy “szlakiem walońskim” w kierunku Szklarskiej Poręby Górnej. Cała wyprawa zajęła nam około 1,5 godziny. W międzyczasie odwiedziliśmy hutę szkła, w której pracownicy pokazali nam jak powstają szklane ozdoby. Cała prezentacja wszystkim bardzo się podobała, czego wyrazem były duże brawa. Zbliżając się do centrum Szklarskiej z coraz większym niepokojem spoglądaliśmy na czarne chmury zbierające się nad miastem. Całe szczęście padać zaczęło gdy ostatni z naszych uczestników skończył zjazd na torze saneczkowym. Po godzinnej przerwie na obiad znów podróż autobusem. Gdy dotarliśmy do Jeleniej Góry padało coraz mniej, więc postanowiliśmy zwiedzać zabytki miasta. Podziwialiśmy panoramę miasta z wieży widokowej , zwiedziliśmy kościoły oraz rynek z ratuszem. Około godziny dziewiętnastej dotarliśmy do schroniska, gdzie wszyscy udali się na zasłużony wypoczynek.
Dzień Czwarty:
W ostatnim dniu naszej wycieczki musieliśmy bardzo wcześnie wstać, żeby zdążyć się spakować i posprzątać. Wszystkie te czynności wykonaliśmy ekspresowo po czym udaliśmy się na dworzec kolejowy. Do Żar dotarliśmy około godziny czternastej i na pociąg do Tuplic musieliśmy czekać 2,5 godziny. Całą grupą poszliśmy na obiad, po którym na pobliskim parkingu zaczęły się regularne rozgrywki piłkarskie “dziewczyny na chłopaków”. Wynik był najmniej istotny, liczyła się świetna zabawa (i to bez komputerów i telefonów). Czas oczekiwania minął bardzo szybko. Po tej przerwie przyszedł czas na ostatni etap podróży czyli jazda pociągiem do Tuplic. Na dworcu czekali na nas stęsknieni rodzice.
Dziękujemy uczestnikom za zdyscyplinowanie i wzorowe zachowanie. Po raz kolejny przynieśliście chlubę swojej szkole.
Opiekunowie: Piotr Haracz i Tomasz Paluszkiewicz
Zdjęcia z wycieczki w naszej galerii.
Całkowity koszt wycieczki wyniósł 122 zł. Jeżeli ktoś z rodziców chciałby mieć wgląd w dokumentację wycieczki prosimy o kontakt osobisty z opiekunami.