SKKT
Już po raz trzeci Szkolny Klub Krajoznawczo-Turystyczny z okazji Światowego Dnia Turystyki zorganizował wycieczkę rowerową. Tym razem wyruszyliśmy w kierunku południowym. Naszym celem były Żarki Wielkie. Tradycyjnie już, dobrej pogody i szczęśliwego powrotu, życzyła nam pani dyrektor Małgorzata Polak. Po wykonaniu wspólnej fotografii wyruszyliśmy w trasę. Jechaliśmy niedawno oddaną ścieżką rowerową, która doprowadziła nas do celu.
Na miejscu obejrzeliśmy wiele ciekawych zabytków, których szczegółową historię przybliżył nam p. Piotr Haracz. Wśród nich warto wymienić takie jak: ruiny średniowiecznego zamku typu ,,wieża mieszkalna”, wzniesionego przez możny ród panów von Hackenborn, barokowy kościół parafialny z końca XVII wieku, czy też stara chałupa łużycka, wzniesiona z drewnianych bali w końcu XVIII wieku. Zwiedziliśmy też ruiny starej fabryki oraz działającą do dziś elektrownię wodną.
W drodze powrotnej dotarliśmy na szczyt winnego wzgórza (niem. Weinberg; 140,4 m n.p.m.), najwyższego wzniesienia w Żarkach Wielkich, na którym znajdują się pozostałości średniowiecznej kaplicy pielgrzymkowej pw. św. Barbary.
Zbaczając z czerwonego szlaku na zielony odwiedziliśmy Kamienicę, którą przemierzaliśmy wzdłuż rzeki Lanki. Jednym z ostatnich punktów był Diabelski Kamień. Do szkoły dotarliśmy przed godziną piętnastą, zostawiając za sobą 31 kilometrów. Niektórzy w trakcie wycieczki narzekali na kiepską pogodę. Zmienili jednak szybko zdanie. Chwilę po naszym powrocie rozpadał się deszcz.
Tomasz Paluszkiewicz, Piotr Haracz
- Termin 9-12 maja 2014r.
- Koszt wycieczki 180 zł (rozliczenie wycieczki nastąpi po powrocie i ostatecznym podliczeniu wszystkich kosztów); cena obejmuje: przejazd, noclegi, wypożyczenie pościeli, bilety wstępu
- Koszt wycieczki nie obejmuje wyżywienia, posiłki będziemy przygotowywali samodzielnie (w schronisku znajduje się w pełni wyposażona kuchnia z jadalnią), obiady będziemy jedli w barach mlecznych
- Wyjazd w dniu 9 maja 2014 roku o godz. 420, zbiórka uczestników przed Urzędem Gminy Tuplice o godz 410
- Powrót w poniedziałek 12 maja 2014 roku o godz. 2022, wycieczkę kończymy na dworcu PKP w Żarach
- Nocleg w Szkolnym Schronisku Młodzieżowym Gdańsk ul. Wałowa 21 http://www.ssm.gda.pl/index.php/pl/nasze-schroniska/ssm-nr-waowa.html
- Dziecko powinno posiadać lek przeciwbólowy, który może przyjmować tylko za zgodą opiekunów
- Każdy uczestnik musi posiadać ważną legitymację szkolną- musi mieć aktualną pieczęć na rok szkolny 2013/2014 (oddajemy ją do pana Piotra Haracza do poniedziałku 5 maja 2014r.)
- Szkody spowodowane celowym działanie uczestnika zostaną pokryte przez rodziców
- Nie zabieramy zbędnych rzeczy (każdy uczestnik nosi samodzielnie swój bagaż)
- Nie zapominamy o: przyborach toaletowych, klapkach pod prysznic, ręczniku i rzeczach na zmianę
- Na dzień wyjazdu zaopatrujemy dziecko w prowiant, pamiętajmy jednak, że w Poznaniu będziemy mieli czas na obiad
- W razie wątpliwości i pytań prosimy o kontakt telefoniczny
SKKT
Piotr Haracz, Tomasz Paluszkiewicz
Dnia 14 marca 2014 roku odbyła się wycieczka rowerowa zorganizowana przez Szkolny Klub Krajoznawczo-Turystyczny. Jak zwykle rozpoczęliśmy ją przed naszą szkołą. Po krótkiej odprawie wyruszyliśmy w trasę. Naszym pierwszym celem było miejsce, które na przedwojennych mapach określane było jako Alt Triebeler Tor (Stara Trzebielska Brama). Tutaj w średniowieczu przebiegał bardzo ważny szlak handlowy biegnący ze Szczecina do Pragi, nazywany ,,Drogą Królewską”, wzmiankowany w źródłach w 1358 roku.
Następnie udaliśmy się nad Duży Staw (niem.Wunzenteich; Wydzin), na miejsce, w którym w okresie średniowiecza lub w okresie nowożytnym, funkcjonowała tzw. hamernia – leśny zakład wytapiający żelazo z rud darniowych wydobywanych spod darni na podmokłych łąkach (dziś zalanych wodami Dużego Stawu).
Dalej trasa wiodła w dół rzeki Wydziny. Bardzo szybko dotarliśmy do miejsca, które na dawnych mapach figuruje jako Pehofen. Nazwa pochodzi od funkcjonującej tu od 1 poł. XVIII wieku smolarni (niem. Pechofen), wzmiankowanej w źródłach pisanych w 1818 i 1840 roku. W miejscu tym, metodą suchej destylacji, ze smolnego łuczywa sosnowego wytwarzano smołę, której używano min. do uszczelniana beczek czy jako smar do piast drewnianych wówczas kół. Z czasem w smolarni zaprzestano produkcji (brak jej w źródłach z 1867 r.), co związane było z rozpowszechnieniem na rynku tańszej smoły, wytwarzanej mniej kosztownymi metodami przemysłowymi.
Na miejscu smolarni, najpóźniej w 4 ćwierci XIX wieku, wybudowano murowaną leśniczówkę, z niskim piętrem wzniesionym z tzw. muru pruskiego (ściany z krzyżujących się ze sobą belek z polami wypełnionymi murem z cegły) przykrytym lekko opadającym dachem dwuspadowym. Odtąd miejsce to określano jako Forsthaus Pechofen (Leśniczówka Smolarnia). Po II wojnie światowej leśniczówka uległa zniszczeniu. Dziś można oglądać tutaj tylko ruiny.
Pomiędzy leśniczówką a górą Kessel (96 m n.p.m.; niem. Kessel – kocioł – nazwa urobiona zapewne od charakterystycznego kształtu wzgórza) znajdował się dość rozległy obszar nazwany Tiergarten. Przed wojną prowadzono tutaj hodowlę dzikich gatunków zwierząt.
Po krótkiej przechadzce wzdłuż niesamowicie urokliwej rzeki Wydziny, podążyliśmy do kolejnego celu jakim były pozostałości po lodowni (piwnicy). Na niemieckich mapach oznaczono ją jako „Keller”. Była to budowla wzniesiona z kamienia w XIX wieku i służyła do przechowywania tuszy zwierzęcych po polowaniach organizowanych w tutejszych lasach przez hrabiów von Brühl z Brodów. Zimą przywożono tutaj tafle lodu z Dużego Stawu i zasypywano je trocinami. Dzięki takim zabiegom chłód wewnątrz piwnicy utrzymywał się naraz aż do lata.
Ostatnim punktem wycieczki był zbiornik wodny o łużyckiej nazwie Juratsz. Watro wspomnieć, że nad brzegami tego jeziorka już w okresie środkowej epoki kamienia obozowali łowcy penetrujący obszary wzdłuż Wydziny i te leżące dalej na południe w kierunku Trzebiela.
Oprócz tego, że wycieczka obfitowała w setki informacji związanych z historią lokalną, mieliśmy przerwy na pałaszowanie zapasów przygotowanych przez rodziców, oraz odrobinę szaleństwa przy zabawach w lesie.
Piotr Haracz, Tomasz Paluszkiewicz
Zdjęcia z wycieczki w naszej galerii na Facebooku.
Zapraszamy na relację z naszego wyjazdu.
Dzień pierwszy 13. 09. 2013 r.
Wycieczkę rozpoczęliśmy w piątek rano. Zebraliśmy się przed szkołą na małą odprawę. Po krótkim oczekiwaniu przyjechał autobus szkolny, który zawiózł nas na dworzec kolejowy w Żarach. Dokładnie o 9.11 wyruszyliśmy pociągiem do Zielonej Góry. (Dla kilku czwartoklasistów była to pierwsza przygoda z pociągiem :-)). Niespełna godzina i już maszerowaliśmy w stronę starego miasta, w którym właśnie rozpoczęło się „Winobranie”. My jednak dzielnie omijaliśmy wszystkie stragany i karuzele. Interesowały nas przecież zabytki „Winnego Grodu”. Zobaczyliśmy najstarsze kościoły, ratusz i pozostałości fortyfikacji. W nagrodę za wytrwałość i dobre zachowanie mogliśmy spędzić pozostały czas pomiędzy niezliczonymi stoiskami. Na koniec pobytu w Zielonej Górze zjedliśmy przepyszny obiad w barze mlecznym i wyruszyliśmy pociągiem do Poznania. W stolicy Wielkopolski zagościliśmy kilkanaście minut, skąd odjechaliśmy do Gniezna. Tam czekał już autobus, który zawiózł nas do Biskupina. Mimo późnej pory i całego dnia podróży nasi opiekunowie zabrali nas na nocną wycieczkę do Wenecji. Obejrzeliśmy tam ruiny zamku, przy których wysłuchaliśmy „strasznych opowieści”.Podziwialiśmy też lokomotywy i wagony kolejki wąskotorowej. Niestety w drodze powrotnej dopadł nas deszcz, który nie wróżył nic dobrego.
Dzień drugi 14. 09. 2013 r.
Sobota przywitała nas ulewą. Na szczęście, kiedy szykowaliśmy się na festyn, zaczęło się wypogadzać. Zwiedzanie rozpoczęliśmy dokładnie o godzinie 10.00. Wtedy wydawało nam się, że mamy mnóstwo czasu, żeby wszystko zobaczyć. Jakże się myliliśmy. Organizatorzy zapewnili zwiedzającym tyle atrakcji, że do godziny osiemnastej nie było możliwości wszystkiego doświadczyć. W Biskupinie przeżyliśmy prawdziwą lekcję archeologii i historii. Długo by o tym pisać. Jak tylko zobaczycie zdjęcia, sami się przekonacie. Do schroniska wróciliśmy po godzinie dwudziestej. Byliśmy bardzo zmęczeni, ale niesamowicie zadowoleni.
Dzień trzeci 15. 09. 2013 r.
W niedzielę musieliśmy bardzo wcześnie wstać. Już o ósmej czekał autobus, który zawiózł nas do Gniezna. Po drodze zatrzymaliśmy się jeszcze przy pomniku Leszka Białego. Zwiedzanie Gniezna rozpoczęliśmy od Muzeum Początków Państwa Polskiego. Spędziliśmy tam ponad godzinę. Z muzeum udaliśmy się do Katedry Gnieźnieńskiej, gdzie zobaczyliśmy m.in.Drzwi Gnieźnieńskie oraz relikwiarz ze szczątkami św. Wojciecha. Dalej poszliśmy w stronę rynku, gdzie podziwialiśmy uroki starego miasta. Po obiedzie wyruszyliśmy na dworzec PKP, skąd pojechaliśmy do Poznania. Dalej już tylko pociąg do Zielonej Góry i autobus do Żar. Na miejsce dotarliśmy o 21.30, gdzie oczekiwali nas rodzice.
Piotr Haracz, Tomasz Paluszkiewicz
Zdjęcia z wycieczki już wkrótce.
DZIĘKUJEMY RODZICOM ZA ZAANGAŻOWANIE I POMOC.
SZKOLNY KLUB KRAJOZNAWCZO-TURYSTYCZNY
ORGANIZUJE WYCIECZKĘ DO BISKUPINA
TERMIN 13-15 września 2013
KOSZT WYCIECZKI ok 160 zł
PRZEWIDZIANE ATRAKCJE:
ZIELONA GÓRA (ZABYTKI STAREGO MIASTA)
GNIEZNO (KATEDRA, MUZEUM POCZĄTKÓW PAŃSTWA POLSKIEGO)
XIX FESTYN ARCHEOLOGICZNY W BISKUPINIE
ZAPISY U PANA PIOTRA HARACZA (przy zapisach należy wpłacić zaliczkę w wysokości 50 zł)
PROGRAM XIX FESTYNU ARCHEOLOGICZNEGO
14.09.2013 r. Sobota
10:00 Otwarcie Festynu
10:00 – 10:30 Pokazy tańców szkockich zespołu „Comhlan”
10:30 Otwarcie wystawy czasowej „Fenomen Nidajna” w pawilonie muzealnym
10:30 Zajęcia z prowadzenia badań archeologicznych
10:30 – 15:00 Pokazy archeologicznej dokumentacji rysunkowej pod wodą
10:30 – 15:00 Pokazy porozumiewania się pod wodą
10:30 – 15:00 Pokazy wydobywania zabytków z dna
10:00 – 12:00 Pokazy ubierania się w sprzęt nurkowy, prezentacja narzędzi pracy nurka
10:30 – 12:00 Zabawa dla dzieci – układanie puzzli, czyli archeologia z powietrza
10:30 – 11:00 „Zrozumieć drewno” wykład, prezentacja multimedialna
11:00 11:30 Prezentacje walk przy użyciu broni wczesnośredniowiecznej
11:00 Ewolucja narzędzi pisarskich
11:00 – 12:00 Jak eksplorować pochówek i co antropolog przeczyta w kościach ludzkich
11:00 – 13:00 Gry i zabawy z numizmatykiem
12:00 – 12:30 – Koncert zespołu „Percival”
12:00 „O początkach polskiej archeologii” wykład prof. Wojciech Nowakowski
12:00 – 12:30 Przygotowanie preparatów mikroskopowych drewna wykopaliskowego
12:00 – 13:00 Skrzydełko czy nóżka! Zajęcia w warsztacie archeozoologa
12:00 – 13:00 Nauka liczenie kości wg ich rodzaju
12:00 – Pokaz orki pradziejowej (na kraalu)
12:30 – Zajęcia z prowadzenia badań archeologicznych
13:00 Konkurs „Gdzie znaleziono wrak”
13:00 – 15:00 Gry i zabawy- czyli rozpoznajemy kości zwierzęce
13:00 Nauka rysowania dłubanki
13:00 – 13:30 „Pali się”pokazy zabezpieczenia ogniowego drewna
13:00 – 14:00 Konkurs „Jak wyglądali nasi praprzodkowie” warsztaty rekonstrukcji twarzy ludzkiej
13:30 – 13:50 – Warsztaty produkcji filcu z udziałem zwiedzających
14:00 Konkurs układania puzzli u geofizyków
14:00 – 14:30 Prezentacje walk przy użyciu broni wczesnośredniowiecznej
14:00 – 16:00 Gry i zabawy z numizmatykiem
14:30 Konkurs „Rozwiąż krzyżówkę numizmatyczną”
14:30 – 15:00 „Zrozumieć drewno” wykład, prezentacja multimedialna
14:00 – 15:30 Zabawa dla dzieci, układanie puzzli, czyli archeologia z powietrza
15:00 – Zajęcia z prowadzenia badań archeologicznych
15:00 „Poszukiwacze skarbów”, czyli jak nurek dociera do ukrytych zabytków
15:00 – 15:20 Pokaz oczyszczania fragmentów zaimpregnowanego drewna archeologicznego
15:00 – 16:00 Jak eksplorować pochówek i co antropolog przeczyta w kościach ludzkich
15:00 – 16:00 – Warsztaty śpiewu białego
16:00 – 16:30 Koncert zespołu „Percival”
16:00 – 17:00 ” Skrzydełko czy nóżka” Zajęcia w warsztacie archeozoologa
16:00 – 16:30 Pokazy tańców irlandzkich zespołu „Comhlan”
16:30 – 17:00 Warsztaty taneczne dla zwiedzających z zespołem „Comhlan”
17:00 – 17:30 „Pali się” pokazy zabezpieczenia ogniowego drewna
Piotr Haracz, Tomasz Paluszkiewicz
Wycieczkę rozpoczęliśmy w czwartek 9 maja. Miejscem zbiórki był dworzec PKP w Tuplicach. Tu powstały pierwsze zdjęcia, później pożegnania z rodzicami i odjazd. Pierwszy etap do Żar był bardzo krótki. Kolejny do Jeleniej Góry już nieco dłuższy. Na miejsce dotarliśmy o godzinie 21.40. Z dworca do schroniska „Bartek” to tylko kilkaset metrów, więc zakwaterowanie zakończyło się do godziny 22. Co działo się dalej pytajcie uczestników. Tym razem nasi opiekunowie mieli osobny pokój, więc niewiele mogą napisać na ten temat.
Dzień drugi:
Piątek przywitał nas pochmurnym niebem i mało optymistyczną prognozą pogody. Wbrew wszystkiemu ruszyliśmy na przystanek MZK, gdzie oczekiwaliśmy „15”, która zawiozła nas do Sobieszowa. Pełni optymizmu od razu ruszyliśmy w kierunku szczytu, na którym dumnie od stuleci stoi zamek Chojnik. Niedostatki kondycji i zadyszkę rekompensowały nam przecudne widoki roztaczające się przed nami. Na szczyt dotarliśmy po 40 minutowym marszu. Po chwilowym odpoczynku rozpoczęliśmy zwiedzanie. Najpierw wysłuchaliśmy nagrania, ale nijak się ono miało do tego o czym opowiadał nam pan Haracz. Największe wrażenie na uczestnikach zrobiła panorama podziwiana z wieży Chojnika. Kolejnym punktem do realizacji było Muzeum Przyrodnicze w Cieplicach. Niestety na kilometr przed celem dopadła nas prawdziwa ulewa i zwiedzanie zakończyliśmy w najbliższym barze. Szczęśliwie dla nas w pobliżu znajdował się przystanek MZK, z którego pojechaliśmy do centrum miasta. Po posiłku w restauracji, udaliśmy się na małe zakupy i dalej do schroniska. Tam uczestnicy oddali się zabawom integracyjnym.
Dzień trzeci:
Sobota zapowiadała się pogodnie, więc po śniadaniu wyruszyliśmy w kierunku dworca PKS, skąd mieliśmy udać się do Szklarskiej Poręby. Podróż przebiegała bardzo spokojnie, chociaż niektórym doskwierał ścisk i konieczność podróżowania stojąc lub siedząc na podłodze. Naszą sobotnią przygodę rozpoczęliśmy od odwiedzenia „Wodospadu Szklarki”. Po zakupie pamiątek i wykonaniu kilku zdjęć ruszyliśmy „szlakiem walońskim” w kierunku Szklarskiej Poręby Górnej. Cała wyprawa zajęła nam około 1,5 godziny. W międzyczasie odwiedziliśmy hutę szkła, w której pracownicy pokazali nam jak powstają szklane ozdoby. Cała prezentacja wszystkim bardzo się podobała, czego wyrazem były duże brawa. Zbliżając się do centrum Szklarskiej z coraz większym niepokojem spoglądaliśmy na czarne chmury zbierające się nad miastem. Całe szczęście padać zaczęło gdy ostatni z naszych uczestników skończył zjazd na torze saneczkowym. Po godzinnej przerwie na obiad znów podróż autobusem. Gdy dotarliśmy do Jeleniej Góry padało coraz mniej, więc postanowiliśmy zwiedzać zabytki miasta. Podziwialiśmy panoramę miasta z wieży widokowej , zwiedziliśmy kościoły oraz rynek z ratuszem. Około godziny dziewiętnastej dotarliśmy do schroniska, gdzie wszyscy udali się na zasłużony wypoczynek.
Dzień Czwarty:
W ostatnim dniu naszej wycieczki musieliśmy bardzo wcześnie wstać, żeby zdążyć się spakować i posprzątać. Wszystkie te czynności wykonaliśmy ekspresowo po czym udaliśmy się na dworzec kolejowy. Do Żar dotarliśmy około godziny czternastej i na pociąg do Tuplic musieliśmy czekać 2,5 godziny. Całą grupą poszliśmy na obiad, po którym na pobliskim parkingu zaczęły się regularne rozgrywki piłkarskie „dziewczyny na chłopaków”. Wynik był najmniej istotny, liczyła się świetna zabawa (i to bez komputerów i telefonów). Czas oczekiwania minął bardzo szybko. Po tej przerwie przyszedł czas na ostatni etap podróży czyli jazda pociągiem do Tuplic. Na dworcu czekali na nas stęsknieni rodzice.
Dziękujemy uczestnikom za zdyscyplinowanie i wzorowe zachowanie. Po raz kolejny przynieśliście chlubę swojej szkole.
Opiekunowie: Piotr Haracz i Tomasz Paluszkiewicz
Zdjęcia z wycieczki w naszej galerii.
Całkowity koszt wycieczki wyniósł 122 zł. Jeżeli ktoś z rodziców chciałby mieć wgląd w dokumentację wycieczki prosimy o kontakt osobisty z opiekunami.
Dnia 30 kwietnia 2013 roku odbyła się wycieczka rowerowa zorganizowana przez Szkolny Klub Krajoznawczo-Turystyczny. Uczestnicy rajdu przejechali 15 kilometrów w bardzo trudnym terenie. Wycieczkę tradycyjnie rozpoczęliśmy przed naszą szkołą. Dalej pojechaliśmy w kierunku Łaz, gdzie obejrzeliśmy pozostałości tartaku oraz pierwsze zbiorniki wodne związane z wydobyciem węgla brunatnego. Następnie udaliśmy się nad wyrobisko „Gajówka”, gdzie na początku XX w. funkcjonowała kopalnia ,,Germania”. Dalej ruszyliśmy „polną” drogą, która jeszcze w XIX w. była główną drogą łączącą Tuplice z Łazami. Ku naszemu ogromnemu zdziwieniu odkryliśmy w jej pobliżu powalone przez bobry drzewa :-P. W Tuplicach zatrzymaliśmy się przy wyrobisku kopalni ,,Wilhelmine” uruchomionej w 1861 roku. Uczniowie dowiedzieli się również, gdzie przed wojną znajdowało się boisko oraz kąpielisko miejskie (Tak, tak w mieście Tuplice było kiedyś kąpielisko). Przed samym Cielmowem zatrzymaliśmy się w miejscu, gdzie przed wojną znajdował się cmentarz. Po krótkim postoju w Cielmowie udaliśmy się do Chełmicy, gdzie zwiedziliśmy dawny cmentarz oraz ruiny pałacu. Przed samymi Tuplicami obejrzeliśmy jeszcze okopy z czasów II wojny światowej oraz przepiękne wąwozy. Wycieczkę zakończyliśmy w Tuplicach. Wszystkie zdjęcia z wycieczki dostępne w naszej galerii.
Piotr Haracz, Tomasz Paluszkiewicz
W dniu dzisiejszym członkowie Szkolnego Klubu Krajoznawczo-Turystycznego mieli okazję sprawdzić się w sytuacji, która może spotkać każdego rowerzystę. Pod okiem pracownika serwisu rowerowego pana Piotra Węcławskiego, który przyjechał do nas z Lubska, uczniowie samodzielnie naprawiali rowery. Zdjęcie opony i dętki, zlokalizowanie miejsca z którego schodzi powietrze oraz klejenie dętki, to już dla nich „pestka”.
Każdy z uczestników szkolenia otrzymał pamiątkowy dyplom, który zawiera szczegółową instrukcję, jak poradzić sobie z awarią na trasie.
Dziękujemy bardzo firmie LIDBERG z Lubska za poświęcony nam czas i zapraszamy do nas jeszcze raz.
Piotr Haracz, Tomasz Paluszkiewicz
Dnia 24 listopada wycieczką do Dębinki zakończyliśmy sezon rowerowy 2012. Ten pochmurny, listopadowy dzień nie odstraszył uczniów szkoły podstawowej, którzy chętnie i z zapałem wyruszyli na zwiedzanie naszej najbliższej okolicy.
Organizatorzy i tym razem zapewnili uczestnikom szereg atrakcji, kierując ich w ciekawe i mało znane miejsca. W czasie wycieczki uczniowie zobaczyli miejsca gdzie w niedalekiej przeszłości stały przepiękne dwory i pałace. Dzięki zaprezentowaniu rycin i fotografii mogli zobaczyć jak miejsca te wyglądały w czasach świetności.
Przejeżdżając ok 15 kilometrów uczniowie odwiedzili i zobaczyli:
- Cielmów – dawne założenie dworskie wraz z parkiem.
- Rytwiny – dawne założenie dworskie, piec chlebowy z 2 połowy XIX w.
- Dębinka – pozostałości gródka rycerskiego, założenie dworskie, park, folwark i dwór; zabytkowa drewniana stodoła z końca XVIII lub początku XIX w.; kościół z późnogotyckimi malowidłami ściennymi.
- Chlebice – ruiny młyna, dawny cmentarz, dawne założenie dworskie.
- Czerna – dawne założenie dworskie.
W trakcie przejażdżki znalazł się czas na ognisko z pysznymi kiełbaskami.
Organizatorzy bardzo dziękują księdzu Aleksandrowi, który poświęcił swój czas i umożliwił nam zwiedzanie kościoła w Dębince.
Zdjęcia z wycieczki w galerii.
Piotr Haracz, Tomasz Paluszkiewicz
SZKOLNE KOŁO
KRAJOZNAWCZO-TURYSTYCZNE
PRZY ZESPOLE SZKÓŁ W TUPLICACH
ZAPRASZA NA
WYCIECZKĘ ROWEROWĄ
Termin:
24 listopada 2012 r. (sobota)
Trasa wycieczki:
Tuplice-Cielmów-Rytwiny-Dębinka-Chlebice-Czerna-Tuplice
Odwiedzimy następujące miejsca i obiekty historyczne:
-
Cielmów – dawne założenie dworskie wraz z parkiem.
-
Rytwiny – dawne założenie dworskie, piec chlebowy z 2 poł. XIX w.
-
Dębinka – pozostałości gródka rycerskiego, założenie dworskie, park, folwark i dwór; kościół – późnogotyckie malowidła ścienne; zabytkowa drewniana stodoła z końca XVIII lub początku XIX w.
-
Chlebice – ruiny młyna, dawny cmentarz, dawne założenie dworskie, pozostałości gródka rycerskiego.
-
Czerna – dawne założenie dworskie.
W Dębince przewidziane ognisko!
W przypadku złej pogody wycieczka nie odbędzie się.
Piotr Haracz, Tomasz Paluszkiewicz
Członkowie SKKT wyruszyli w długą podróż sprzed szkoły już o 6.30. Do Żar dojechaliśmy samochodami. Dalej 4 pociągami w wygodach zagwarantowanych przez PKP śledziliśmy krajobrazy ziemi lubuskiej, Dolnego Śląska, Opolszczyzny, Śląska i Małopolski.
Zwiedzanie grodu Kraka rozpoczęliśmy późnym wieczorem, podziwiając przepięknie podświetloną Starówkę. Do schroniska wróciliśmy przed 23. Mimo tak ogromnej dawki ruchu i wrażeń uczniowie nie zamierzali kłaść się wcześniej spać…
Dzień drugi
Sobotni poranek przywitał nas gęstymi chmurami, z których z każdą minutą bardziej padało. Nie bacząc na przeciwności, wyruszyliśmy wzdłuż Wisły na zwiedzanie Wawelu. Komnaty Królewskie, Katedra Wawelska, Kaplica Zygmuntowska, miejsca pochówku A. Mickiewicza, J. Słowackiego, C.K. Norwida i F.Chopina, smocza jama; były to tylko najważniejsze punkty przedpołudnia.
Po obiedzie nadal padało, a my dalej śladami naszej historii. Sukiennice, Kościół Mariacki z ołtarzem Wita Stwosza, Brama Floriańska i to wszystko z szerokim komentarzem historycznym.
Około dwudziestej całkowicie przemoczeni wróciliśmy do schroniska. Gimnazjalistom oczywiście było mało, więc poszli jeszcze do kina.
Czy tego dnia poszli wcześniej spać? Zapytajcie ich samych.
Dzień trzeci
Niedziela przywitała nas śniegiem i mrozem. Po wspólnym śniadaniu poszliśmy Drogą Królewską od Bramy Floriańskiej aż na Wawel. Na szlaku wiele kościołów w stylu romańskim, gotyckim, renesansowym i barokowym. W międzyczasie obiad w barze mlecznym i zwiedzanie Kazimierza. Ślady żydowskiej przeszłości miasta, bożnica no i … galeria handlowa. Ta atrakcja, ku wielkiej rozpaczy opiekunów, okazała się największym hitem wycieczki.
Dzień czwarty
Poniedziałek rozpoczęliśmy od wspólnego przygotowania prowiantu na drogę i wielkich porządków w pokojach. Wybrańcami od brudnej roboty zostali gimnazjaliści. (Dlaczego oni? Zapytajcie ich samych). Później już z bagażem ostatni przemarsz Starówką w stronę dworca PKP. Wyjechaliśmy z Krakowa o 1133. W drodze powrotnej mieliśmy sześć przesiadek w: Trzebini Katowicach, Gliwicach, Opolu, Wrocławiu i Legnicy. Wycieczka zakończyła się na dworcu w Żarach, skąd odebrali nas rodzice.
Zdjęcia z wycieczki w naszej galerii.
Piotr Haracz, Tomasz Paluszkiewicz
Z okazji Światowego Dnia Turystyki Szkolny Klub Krajoznawczo-Turystyczny w Tuplicach zorganizował wycieczkę rowerową.
Tym razem wybraliśmy się do Brodów, podziwiając uroki Kotliny Zasieckiej. Pierwszy przystanek mieliśmy w okolicach zapory na Dużym Stawie. Wielu z uczestników było w tym miejscu pierwszy raz, a dodatkowe informacje uzyskane od pana P. Haracza wywarły wielkie wrażenie. Następnie leśną drogą (Brodzką) udaliśmy się do Brodów, gdzie zwiedziliśmy ruiny barokowego pałacu Brühla. Ostatnim punktem wycieczki był park linowy, w którym świetnie się bawiliśmy. Do szkoły wróciliśmy przed godziną szesnastą, gdzie zakończyliśmy wycieczkę.
Zdjęcia z wycieczki w naszej galerii.
Piotr Haracz, Tomasz Paluszkiewicz
Dnia 16 czerwca 2012 r. odbyła się kolejna wycieczka rowerowa zorganizowana przez nasz klub. Tym razem przejechaliśmy trasę z Tuplic do Olszyny.
Podczas trasy zobaczyliśmy:
unikatowe kopce graniczne z XIX wieku,
pozostałości fortyfikacji polowych jednostek artylerii ciężkiej z 1945 r.,
Krzywy Las,
wysoką terasę doliny Nysy Łużyckiej,
wąwozy i przepiękne widoki roztaczające się na dolinę Nysy Łużyckiej i zachodnią część Łuku Mużakowa,
terminal odpraw celnych w Olszynie.
Wszystkie atrakcje były opatrzone szerokim komentarzem pana Piotra Haracza. Opiekę medyczną i techniczną nad grupą sprawował Tomasz Paluszkiewicz.
Zdjęcia z wycieczki zobaczycie w naszej galerii.
Tomasz Paluszkiewicz, Piotr Haracz
Dnia 14 kwietnia 2012 roku odbyła się wycieczka rowerowa do przejścia granicznego w Siedlcu. Była to inauguracja sezonu rowerowego. W rajdzie wzięło udział 13 uczniów (ze szkoły podstawowej i gimnazjum), którzy w ciągu 6 godzin pokonali ciekawą trasę z Tuplic do Siedlca.
Jadąc rowerami, zwiedziliśmy wiele ciekawych miejsc:
mogiłę polskich żołnierzy poległych w walkach o Trzebiel w czasie II wojny światowej
pomnik niemieckich żołnierzy poległych w czasie I wojny światowej
Diabelski Kamień
przejście graniczne w Siedlcu
ruiny szubienicy w Trzebielu
Opiekunami wycieczki byli nasi nauczyciele Piotr Haracz i Tomasz Paluszkiewicz.
(zapraszamy do oglądania zdjęć – wystarczy kliknąć na nasze logo na stronie szkoły podstawowej i przejść do odpowiedniej galerii)
Tomasz Paluszkiewicz, Piotr Haracz